• Widok ze Spicaka w str. Kotliny Kłodzkiej
  • Widok w kierunku Śnieżki, Czarna Kopa
  • Droga przez Izerską Halę
  • Rozszczepka pospolita, przelom Nysy Łużyckiej
  • Widok ze Szczelińca w str. Radkowa
  • Karkonosze ze Spicaka
  • Las, Rudawy Janowickie z Sokolika
Widok ze Spicaka w str. Kotliny Kłodzkiej1 Widok w kierunku Śnieżki, Czarna Kopa2 Droga przez Izerską Halę3 Rozszczepka pospolita, przelom Nysy Łużyckiej4 Widok ze Szczelińca w str. Radkowa5 Karkonosze ze Spicaka6 Las, Rudawy Janowickie z Sokolika7

Przystanek 2. Geneza Wzgórz Łomnickich

Znajdujemy się na Witoszy (484 m n.p.m.), jed­nym z naj­wyż­szych wznie­sień Wzgórz Łomnic­kich. Aby prze­śle­dzić powsta­nie ota­cza­ją­cego na pagór­ko­wa­tego kra­jo­brazu musimy się cof­nąć jakieś 250 mln lat wstecz, do dol­nego permu, a więc okresu, któ­rego koniec przy­niósł naj­więk­sze z wymie­rań w dzie­jach naszej pla­nety, pod­czas któ­rego wygi­nęło około 90% żyją­cych wów­czas orga­ni­zmów. W tym cza­sie odsło­nięte zostały powstałe w głębi ziemi skały gra­ni­towe, z któ­rych zbu­do­wany jest cały obszar Wzgórz Łomnic­kich. Przez kolejne nie­mal 250 mln lat było tutaj dużo cie­plej niż obec­nie i więk­sze były rów­nież opady. Ówcze­sny kli­mat był zbli­żony do tego obser­wo­wa­nego obec­nie na sawan­nach strefy pod­rów­ni­ko­wej. W takich warun­kach skały pod­le­gały inten­syw­nemu wie­trze­niu che­micz­nemu, zacho­dzą­cemu pod powierzch­nią gruntu. Powstałe w jego wyniku pokłady zwie­trze­liny były okre­sowo usu­wane, w wyniku czego na powierzchni wyła­niały się bar­dziej odporne na wie­trze­nie frag­menty skał. Właśnie lokalne zróż­ni­co­wa­nie odpor­no­ści gra­nitu na pro­cesy nisz­czące jest klu­czem do odpo­wie­dzi na pyta­nie o powsta­nie ota­cza­ją­cych nas wznie­sień. Początkowo z pła­skiego lub fali­stego kra­jo­brazu wysta­wały poje­dyn­cze skałki i wznie­sie­nia, jed­nak jakieś 10 milio­nów lat temu, czyli w gór­nym mio­ce­nie, pro­ces usu­wa­nia nagro­ma­dzo­nych zwie­trze­lin uległ przy­spie­sze­niu, przy jed­no­cze­snym zaha­mo­wa­niu two­rze­nia się kolej­nych ich pokła­dów. Stało się to za sprawą gwał­tow­nego osu­sze­nia, a następ­nie stop­nio­wego ochło­dze­nia kli­matu. Spod gru­bych warstw zwie­trze­lin zaczęły wyła­niać się cha­rak­te­ry­styczne dla Wzgórz Łomnic­kich kopu­łowe wznie­sie­nia, które z cza­sem coraz bar­dziej góro­wały nad ota­cza­jącą je rów­niną. Prawdopodobnie jesz­cze w mio­ce­nie wzgó­rza te zostały wyeks­po­no­wane do obec­nej wyso­ko­ści. Jednak te odpor­niej­sze skały nie były cał­ko­wi­cie odporne na dzia­ła­nie pro­ce­sów wie­trze­nio­wych cha­rak­te­ry­stycz­nych dla kli­matu chłod­nego. Spowodowały one stop­niowe prze­kształ­ca­nie formy kopu­ło­wej we wzgó­rze typu rumo­wi­sko­wego, co dosko­nale obra­zuje Witosza. Proces stop­nio­wej degra­da­cji tego wznie­sie­nia postę­puje w dal­szym ciągu.

Tekst: Remigiusz Pielech i Krzysztof Zając

Podziel się: